Niewykorzystane szanse: Dlaczego unieważnienie przetargu to dopiero początek gry?

Wykonawcy często ignorują powiadomienia o unieważnieniu postępowania. Traktują to jak porażkę lub stratę czasu. "Szkoda, nie udało się, idziemy dalej". Tymczasem doświadczeni gracze wiedzą, że to moment, w którym Prawo Zamówień Publicznych (PZP) otwiera furtkę do najszybszych i często najbardziej dochodowych kontraktów.

Dwa unieważnienia i... wolna ręka (Art. 214 ust. 1 pkt 1 PZP)

Zgodnie z ustawą PZP, jeśli w postępowaniu prowadzonym w trybie przetargu nieograniczonego lub ograniczonego nie wpłynęła żadna oferta, albo wszystkie złożone oferty zostały odrzucone (z pewnymi wyjątkami), Zamawiający może przejść do trybu zamówienia z wolnej ręki.

Co to oznacza w praktyce dla Ciebie?

• Brak otwartej konkurencji: Zamawiający zaprasza do negocjacji jednego, wybranego przez siebie wykonawcę.
• Możliwość negocjacji: To nie jest sztywna oferta "take it or leave it". Możesz negocjować warunki umowy, terminy, a często nawet doprecyzować zakres prac.
• Szybkość: Procedura może trwać kilka dni, a nie miesięcy.

Psychologia Zamawiającego po unieważnieniu

Zrozum sytuację urzędnika. Unieważniony przetarg to dla niego problem. Środki są "zamrożone", inwestycja stoi, wójt/burmistrz dopytuje o postępy, a koniec roku budżetowego się zbliża. Urzędnik jest pod presją. Rozpisywanie trzeciego przetargu to ryzyko kolejnej porażki i straty kolejnych 30 dni.

W tym momencie pojawiasz się Ty – z gotowym rozwiązaniem.

Jak to rozegrać taktycznie?

1. Monitoruj unieważnienia w Atlasie: Ustaw alert na status "Unieważnione" w interesujących Cię kategoriach CPV.
2. Zdiagnozuj przyczynę: Sprawdź w uzasadnieniu, dlaczego unieważniono. Brak ofert? Przekroczenie budżetu? Błędy formalne?
3. Zadzwoń (Sanity Check): Skontaktuj się z osobą merytoryczną po stronie urzędu. Zapytaj wprost: "Widzę, że mieliście problem z wyłonieniem wykonawcy na X. Czy planujecie powtórkę, czy rozważacie wolną rękę? Jesteśmy w stanie to wykonać, ale problemem był np. nierealny termin."

Taka proaktywność w sektorze publicznym jest rzadka, ale całkowicie legalna (o ile zachowujemy transparentność i nie doszło jeszcze do wszczęcia kolejnego postępowania). Urzędnicy często szukają firmy, która wybawi ich z kłopotu.

Pułapki, na które trzeba uważać

Tryb z wolnej ręki ma swoje ograniczenia. Pierwotne warunki zamówienia (OPZ) nie mogą ulec "istotnej zmianie". Nie można nagle zmienić budowy szkoły na budowę basenu. Jednakże, drobne korekty technologiczne czy terminowe są często dopuszczalne w ramach negocjacji, o ile nie naruszają uczciwej konkurencji.